Independence Day w Stanach, a u nas Noc Bez-Sikania!!! Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Kilka dni i już po wszystkim. Zaczeliśmy od 6 sików w nocy, a zeszliśmy do zera. Brawo Synku, dzielny jesteś taki, że Mamusia z podziwu wyjść nie może. I żeby zupełnie już po dorosłemu było, to Tatuś Synkowi zmontował łóżko dla doroślaków! Oj, ale duma była, a jak się Synek przymierzał, jak kombinował. Oj beret spada ;).