Męczę Ciernistą różę Charlotte Link i nie mogę zmęczyć, więc nic dobrego raczej z tego nie wyniknie... Mega rozczarowania jednej z moich ulubionych w klimacie "z dreszczykiem"... No nic to, każdemu się może zdarzyć. Ale za to 3 inne pozycje na wypasie! Ułożone w kolejności wypasienia (według opinii tylko mej oczywiście :)).
0 Comments
Oj tyle tego było, że już nie pamiętam... Ale sobie pamięć odświeżę, żeby Synek kiedyś dla swojego Synka miał gotowca ;). Póki co dzielę się tym, co obecnie namiętnie czytamy... Większość poniższych tytułów to całe serie (np. Tupcio Chrupcio, Flipek, czy seria Mały Chłopiec). A Julka na razie siedzi w Black & White ;).
Żeśmy się wczoraj zabawiali i przypomniałam sobie, że o tych pozycjach chyba nie pisałam, a toż to błąd wielki!!! Najpierw myślałam, że kolejny "nowomodna" pozycja i przerost formy nad treścią, ale finalnie Herve Tullet i jego dziwności-cudowności książkowe okazały się strzałem w dziesiątkę i super zabawą. Mało tu do czytania, ale mnóstwo do zabawiania ;). Kubuś najbardziej polubił słowo pampuńć z Turlututu i często je powtarza śmiejąc się do rozpuku....
Jakub Paweł najbardziej w całej tej akcji przejmuje się, że będzie kara (pieniężna....), jak nie oddamy książek tudzież płyt w terminie ("A ja bardzo nie lubię kar, BARDZO! A tu maszcilos złoty 5 na przykład"....). Dziś okazało się, że Julia Katarzyna także lubi klimat biblioteczny, więc jeśli zastanawiacie jak tu godzinkę miło gdzieś spędzić, to koniecznie sprawdźcie, czy przez przypadek Wasza lokalna biblioteka nie jest tak wypasiona jak nasza ;).
Bardzo nam się podobają i gorąco polecamy. Pierwsza powieść detektywistyczna dla dzieci Zagadki Jeża Pepe (druga część też jest, może jest to lektura dla dzieci starszych, no może nawet dla sporo starszych, ale Kubuś jakoś fajnie się odnalazł w świecie detektywów ;)), Kicia Kocia i jej przygody cudne i opowieści, które są bliskie każdemu trzylatkowi (Kicia Kocia nie może zasnąć, Kicia Kocia gotuje itp itd... Coś jak Basia, ale łatwiejsza i bardziej dla 3-latka, w klimacie Franklina), wspaniały Petson i jego emocje, uczucia (Staruszek i jego szalony kot pokazują dzieciakom świat i ten kolorowy i ten szary, smutek i złość, radość i szczęście, dwie strony medalu, w fajny przystępny sposób) oraz afrykańskie opowieści z Tinga Tinga (lekko i przyjemnie, ale zawsze z jakąś fajną "nauczką" ;).
Ponoć legenda to opowieść posługująca się elementami niezwykłości i cudowności. W szaro-burej rzeczywistości chyba lepszej reklamy nie potrzeba ;). Czytajcie i opowiadajcie dziatkom naszym, bo warto.... A poza tym powtarzając za Jakubem Pawłem "Zamek. Rycerski zamek, tam mieszkają i króle i rycerze i popiele". Kropka.
Kupujesz książki swoim pociechom przez internet? Chciałoby się jednak dotknąć i przejrzeć, żeby wtopy nie zaliczyć, a tu nie bardzo się da. A jednak... Wprawdzie przez neta nie dotkniesz i na własne oczy nie zobaczysz, ale Pani Zorro utworzyła blog, gdzie wrzuca hurtowo fotki książek obrazkowych strona po stronie ku uciesze mej. Dziwne nie? A co tam, nie wnikam, po co i o co kaman, no bo po co. Jakaś fajna, zakręcona Babka, a ja na pewno skorzystam i to nie raz. A w międzyczasie bardzo polecam dla dzieci 3 plus: Prawie wszystko i Zoologia by Joëlle Jolivet. Coś w stylu pierwszej encyklopedii obrazkowej. Super ilustracje i mnóstwo "haseł" i Kubuś zachwycony, a i Mamusia się czegoś nauczy. Na ten przykład, że jest takowa jaszczurka, co się moloch straszliwy nazywa... Taa. Całe życie się człowiek uczy i głupi umiera... PS. Kolejny fajny blog, gdzie dla odmiany można poczytać recenzje o dzieciakowych książeczkach to http://czytajki.blogspot.com/ |
AuthorLola. Żona Suma. Do niedawna aktywna Korporatka, obecnie Matka Jakuba Pawła i Julii Katarzyny, Gospodyni Miejska, zdecydowanie nie-Perfekcyjna Pani Domu i Żona Prezesa Fluffo, Fabryka Miękkich Ścian. A w wolnej chwili po prostu Lola. Taaaa. Categories
All
|